Bez tytułu
Wygrała niesamowita norweska weteranka Tora Berger, przed Jeleną Khrustalewą z Kazachstanu i Białorusinką Darią Domraczewą. Czwarta była Kati Wilhelm, a tuż za słynną Niemką, ze stratą 0,3 sekundy Nowakowska.
Nerwy. I tak dużo wytrzymałam. Kiedy zdałam sobie sprawę, że mam szansę
na medal, nogi się trochę pode mną ugięły. To był najlepszy bieg w moim
życiu! Gdybym miała za sobą więcej takich emocji, może na tym ostatnim
strzelaniu nie byłoby pudła. Właściwie od drugiego strzelania biegłam
powtarzając ciągle "O Jezu, o Jezu, o Jezu.." - powiedziała "Gazecie"
po biegu Nowakowska.
Polka miała po trzech strzelaniach drugi czas,
przegrywała tylko z Berger. Kiedy wbiegła po raz ostatni na strzelnicę,
zamarliśmy, a serca waliły nam jak dzwony. Pierwszy strzał był celny,
ale w drugim przytrafiło się pudło. Straciła minutę. Potem było nerwowe
odliczanie sekund, ale Polka nie dała rady pozostać na podium. Gdyby
trafiła czysto, zdobyłaby trzeci srebrny medal dla Polski na tych
igrzyskach, ze stratą ledwie 4 sekund do Berger.